Sztorm Bert w niedzielę (24 listopada) uderzył w Portugalię, siejąc spustoszenie w wielu regionach kraju. Huraganowe wiatry i intensywne opady deszczu doprowadziły do poważnych zniszczeń. Straż pożarna interweniowała prawie 500 razy.
W ostatnich dniach pogoda w Karolinie Północnej i kilku innych stanach USA daje się mieszkańcom we znaki. Potężna burza doprowadziła do śmierci dwóch osób i zmusiła władze do ewakuacji mieszkańców w pobliżu rzeki Russian River w hrabstwie Sonoma, w północnej Kalifornii. W Seattle tysiące ludzi pozostają bez prądu.
Tropikalna burza Sara spowodowała ulewne deszcze, które odcięły od cywilizacji ponad 1,700 osób w Hondurasie. Władze potwierdziły śmierć jednej osoby i informują, że żywioł dotknął ponad 110 tysięcy mieszkańców.
Hiszpania przygotowuje się na ulewne deszcze. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu liczba ofiar powodzi, która przetacza się przez południowowschodnią Hiszpanię, przekroczyła 220 osób.
Od ponad tygodnia Hiszpania zmaga się z ulewnymi deszczami, które spowodowały powodzie i poważne zniszczenia w wielu regionach kraju. W Barcelonie odwołano kilkadziesiąt lotów, a w prowincji Walencja liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do ponad 200 osób.
Gwałtowne powodzie, które w środę nawiedziły hiszpańską prowincję Walencja, spowodowały śmierć już 202 osób. Liczba ta może jeszcze wzrosnąć, gdyż służby wciąż poszukują zaginionych – informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na lokalne władze.
Obrazki z Walencji przypominają sceny z filmów katastroficznych. W regionie doszło do powodzi błyskawicznej, która zalała wiele miejscowości. Skalę zniszczeń pokazują nagrania, które otrzymaliśmy. Widać na nich m.in. zalane parkingi i markety pod wodą.
Dramatyczna sytuacja w Walencji. Niespotykane opady deszczu doprowadziły do katastrofalnej powodzi błyskawicznej. Pod wodą jest wiele miejscowości. Liczba ofiar śmiertelnych rośnie. - Auta odpływały jak łódki. Wylały wszystkie koryta rzek. Nie mamy prądu - mówi nam Aleksandra Huetter, która mieszka w zalanym regionie. Polka udostępniła też nagrania z miejsca katastrofy.
Oczy całego świata zwrócone są na Walencję. Powódź, jaka nawiedziła tę część Hiszpanii, wywołana jest zjawiskiem meteorologicznym nazywanym "zimną kroplą". Na czym ona polega?
Intensywne opady deszczu przyniosły dramatyczne skutki dla mieszkańców prowincji Walencja w Hiszpanii, wywołując poważne powodzie. Wiele osób zostało uwięzionych w pojazdach i budynkach. Do radia Cadena SER dzwonili słuchacze, by podzielić się na żywo swoimi wstrząsającymi relacjami.
Potężna burza Dana przetoczyła się przez południowe i wschodnie regiony Hiszpanii, wywołując gwałtowne powodzie i prowadząc do śmierci kilku osób. Władze Walencji potwierdziły odnalezienie ciał na zalanych terenach, a tysiące mieszkańców zostało dotkniętych skutkami żywiołu.
Tegoroczna pora deszczowa w Afryce Środkowej i Zachodniej przyniosła niezwykle intensywne opady, które doprowadziły do zalania ponad połowy z 78 dystryktów. Takiej powodzi nie było od co najmniej 30 lat.
Koszmar mieszkańców Włoch. Ten kraj mierzy się ze skutkami powodzi. Zalane zostały drogi i budynki, a część osób ewakuowały śmigłowce. To skutek m.in. intensywnych burz i ulewnych opadów deszczu.
W ubiegły weekend południowa Hiszpania została dotknięta gwałtowną falą intensywnych opadów deszczu i porywistego wiatru. Zjawisko to było wynikiem burzy o nazwie Berenice. Sytuacja pogodowa była na tyle niebezpieczna, że w zachodniej Andaluzji oraz na południu Estremadury obowiązywały najwyższe ostrzeżenia meteorologiczne wydane przez AEMET – hiszpańską agencję meteorologiczną.
Jezioro Iriqui w sercu Sahary nagle ożyło. Wszystko przez ulewne deszcze, które nawiedziły południowo - wschodnią część Maroka. W tym okresie spadło tyle wody, ile zwykle spada w ciągu dwunastu miesięcy.
W Stany Zjednoczone uderzy huragan Milton, uważany za jeden z najsilniejszych orkanów od 100 lat. W związku z tym zarządzono ewakuację, z której nie wszyscy chcą jednak oszukać. By spróbować ich przekonać, telewizja pokazała przerażającą wizualizację.
W ostatnich tygodniach doszło do wyjątkowego zjawiska, gdy rzadko spotykane intensywne opady deszczu nawiedziły najbardziej suche regiony na świecie, w tym Saharę. W południowo-wschodnim Maroku, mierzącym się z wieloletnią suszą, spadło więcej wody niż mieszkańcy tego regionu widzieli od dekad. Zjawisko to miało miejsce na terenie, gdzie zazwyczaj w skali roku notuje się mniej niż 250 mm opadów – podaje "The Independent".
Nad Chorwacją przechodzą ulewne deszcze, które doprowadziły m.in. do wystąpienia z brzegów przepływającej przez Zagrzeb rzeki Sawy. Sytuacja jest bardzo trudna. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ukazujące dramatyczne skutki żywiołu w mieście Podgora, znanym kurorcie turystycznym.