W Wielkiej Brytanii ogłoszono 200 ostrzeżeń przed powodzią oraz 300 alertów przeciwpowodziowych — przekazuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na informacje stacji BBC. Wysoki poziom wód ma się utrzymać do środy, co potwierdza krajowa Agencja Ochrony Środowiska.
Ostrzeżenia dotyczą głównie południowo-zachodniej Anglii i Walii, ale także niektórych części północno-zachodniej Anglii i West Midlands. Dodatkowo, ostrzeżenia wydano dla Irlandii Północnej oraz południowo-zachodnich, zachodnich i północnych obszarów Szkocji.
W miasteczku Quorn straż pożarna musiała interweniować, ratując kierowcę uwięzionego w zalanym samochodzie. W Barrow upon Soar zalecono ewakuację mieszkańców z powodu zagrożenia powodziowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogoda w Wielkiej Brytanii daje się we znaki
W ostatnich dniach Wielką Brytanię paraliżowały opady śniegu i oblodzenia. Doszło do poważnych zakłóceń komunikacyjnych. Sytuacja była na tyle poważna, że kilka lotnisk zostało zmuszonych do zawieszenia pracy. W nocy z soboty na niedzielę lub w niedzielę nad ranem nie działały lotniska w Manchesterze, Liverpoolu, Birmingham, Newcastle i port lotniczy Leeds/Bradford.
Z zakłóceniami mierzyły się nie tylko brytyjskie lotniska, ale także kolej i kierowcy poruszający się po drogach. Dziennik "The Guardian" wskazywał, że na kolei zakłócenia mogą utrzymywać się jeszcze "w ciągu tygodnia". Część mieszkańców Wielkiej Brytanii mierzyła się z przerwami w dostawie prądu.
Portal BBC podkreśla, że sytuacja jest dynamiczna i wymaga stałego monitorowania. Mieszkańcy zagrożonych terenów powinni być przygotowani na ewentualne dalsze pogorszenie sytuacji i stosować się do zaleceń służb ratunkowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.