Sztorm Bert uderzył w Portugalię. Kilkaset interwencji strażaków
Sztorm Bert w niedzielę (24 listopada) uderzył w Portugalię, siejąc spustoszenie w wielu regionach kraju. Huraganowe wiatry i intensywne opady deszczu doprowadziły do poważnych zniszczeń. Straż pożarna interweniowała prawie 500 razy.
Według informacji przekazanych przez portugalską obronę cywilną, największe szkody odnotowano w dystrykcie Coimbra w centralnej części Portugalii. Do północy służby potwierdziły, że kilkadziesiąt dróg stało się nieprzejezdnych z powodu podtopień oraz powalonych przez wiatr blisko 200 drzew i ponad 160 metalowych konstrukcji.
Pod wodą znalazło się wiele ulic w aglomeracji Lizbony oraz w miastach takich jak Porto, Coimbra, Leiria, Ponte de Lima, Esposende i Viana do Castelo. W tym ostatnim mieście woda uwięziła na drogach kilkanaście pojazdów, jednak służbom ratunkowym udało się bezpiecznie ewakuować wszystkich kierowców i pasażerów.
Czytaj także: Tragiczny bilans sztormu w Hiszpanii — cztery osoby nie żyją. Odwołano procesję w Sewilli
Sztorm Bert spowodował również liczne utrudnienia komunikacyjne na terenie całego kraju. Strażacy nieustannie usuwali skutki żywiołu, starając się przywrócić normalne funkcjonowanie dróg i infrastruktury. Ostatecznie, tylko w niedzielę wieczorem, dokonali blisko 500 interwencji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powódź błyskawiczna. Mieszkańcy Walencji pokazali nam swoje nagrania
Sztorm Bert w Wielkiej Brytanii
Wcześniej sztorm Bert uderzył w Wielką Brytanię, przynosząc silne wiatry, śnieg i deszcz. W niektórych miejscach dzienny opad deszczu wyniósł tyle, ile spada w ciągu miesiąca.
Niestety są trzy ofiary śmiertelne cyklonu. W sobotę w hrabstwie Hampshire kierowca zginął po tym, jak drzewo spadło na jego samochód. Dwie inne osoby zginęły w wypadkach drogowych w West Yorkshire i Northamptonshire.
Setki domów zostały zalane, tysiące domów zostały odcięte od dostaw elektryczności, ponadto zamknięto wiele dróg, a przewoźnicy kolejowi odwołali kilkadziesiąt połączeń.
