Fatalne informacje dla Hiszpanów. Szykują się kolejne deszcze
Hiszpania przygotowuje się na ulewne deszcze. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu liczba ofiar powodzi, która przetacza się przez południowowschodnią Hiszpanię, przekroczyła 220 osób.
Jak podkreśla BBC, dwa tygodnie po tym, jak gwałtowne powodzie spowodowały zniszczenia we wschodniej Hiszpanii, kilka obszarów kraju zostało postawione w stan pogotowia, a nowy front pogodowy ma przynieść ulewne deszcze i niskie temperatury.
Najbardziej zagrożone są ponownie wschodnie i południowe obszary Morza Śródziemnego, a hiszpańska agencja meteorologiczna Aemet wprowadziła od teraz do czwartku w niektórych regionach Walencji, Katalonii i Andaluzji, a także na Balearach, pomarańczowy alarm.
Aemet ostrzega przed opadami deszczu i burzami, które mogą być "bardzo silne lub ulewne". Ten pomarańczowy alert jest drugim najwyższym i sygnalizuje istotne zdarzenie meteorologiczne "o stopniu zagrożenia dla normalnej działalności".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zniszczone mosty i tony błota. Nagrania po ulewach w Walencji
Po miastach jeździ pojazd wojskowy, który za pomocą megafonu ostrzega o spodziewanych burzach. W wielu obszarach Walencji podejmuje się środki ostrożności, w niektórych miastach zawieszono zajęcia szkolne i zajęcia sportowe, a centrum miasta Aldaia ustawiono workami z piaskiem.
W zeszłym miesiącu potwierdzono 222 ofiary śmiertelne w wyniku powodzi w Hiszpanii, a 23 osoby nadal uznane są za zaginione.
Koszmar w Hiszpanii z 1973 roku
Katastrofa atmosferyczna jest najpoważniejszą w Hiszpanii od 1973 r., kiedy w wyniku ulewnych deszczów, które doprowadziły do zniszczeń w kilku miastach w Murcji i Andaluzji na południu Hiszpanii.
Obecnie lokalni przewodnicy zapewniają, że miasta takie jak Alicante starają się funkcjonować normalnie, działają tu puby i restauracje.
Codziennie do Walencji przylatują turyści i nikt nie zrezygnował z zarezerwowanej u mnie wycieczki - mówił na łamach Wprost Michał Marczyk, licencjonowany przewodnik.
Mimo to lokalne władze apelują do turystów o rozsądek i ograniczenia w podróżach drogą lądową w Walencji i okolicach. Zaś Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzega, że podróż do Hiszpanii "może być związana z niezaplanowanymi wyzwaniami".