W Andaluzji, po dwóch tygodniach nieustających opadów, ponad 200 osób musiało opuścić swoje domy. Powódź spowodowana była wylaniem rzeki Guadalete w Jerez de la Frontera. Ewakuacje objęły m.in. miejscowości La Graduela, El Portal, La Corta, La Ina i Las Pachecas.
Minister Antonio Sanz zaapelował o zachowanie ostrożności w obliczu burzy Konrad. Mieszkańcy zostali poproszeni o przestrzeganie zaleceń agencji EMA. Dla ewakuowanych przygotowano tymczasowe schronienia, w tym halę sportową Vegaveguita.
Ministerstwo Edukacji zawiesiło zajęcia w szkołach La Ina i El Portal. EMA ostrzega przed podróżami, zalecając kierowcom zmniejszenie prędkości i zwiększenie odległości między pojazdami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aemet wydał żółte ostrzeżenia dla całej Andaluzji, w tym prowincji Sewilla, Kadyks, Huelva oraz większości Kordoby i Malagi. W Maladze spodziewane są opady do 60 mm oraz silne wiatry do 70 km/h. Kadyks może doświadczyć wiatrów o prędkości 80 km/h i opadów do 15 mm w ciągu godziny.
Czytaj także: Aż roi się w oczach. Tyle "karteczek" za wycieraczką
W Sewilli prognozowane są opady do 40 mm w ciągu 12 godzin oraz silne burze. Mieszkańcy regionu powinni być przygotowani na dalsze trudności związane z pogodą.
Koszmarna powódź w Hiszpanii. Skala zniszczeń w Walencji poraża
W październiku ulewne deszcze doprowadziły do powodzi w Hiszpanii. Najmocniej ucierpiały okolice Walencji, woda zalała też miejscowości wokół Albacete i wyrządziła szkody w Andaluzji. Uszkodzeniu uległy m.in. drogi dojazdowe na tor im. Ricardo Tormo pod Walencją.