Ocieplenie klimatu wpływa na migracje ptaków, które przylatują do Polski wcześniej niż kiedyś. Kapturka, rekordzistka, pojawia się nawet miesiąc wcześniej. Zjawisko to ma swoje plusy i minusy, jak wyjaśnia prof. Grzegorz Neubauer z PAN.
Prof. Jacek Piskozub ostrzega przed katastrofalnymi skutkami dalszej emisji gazów cieplarnianych. Wybór, przed którym stoimy, to przyszłość Ziemi: zła lub tragiczna.
Na Syberii odkryto nowe kratery, które mogą przyspieszyć globalne ocieplenie - zauważa twojapogoda.pl. Sprawie oczywiście przyglądają się naukowcy. Wyniki ich badań absolutnie nie napawają optymizmem.
Rok 2024 był najcieplejszy w historii, ale klimatolog prof. Bogdan Chojnicki w rozmowie z PAP przewiduje, że rekord ten szybko zostanie pobity. Wzrost temperatur może prowadzić do poważnych problemów w naszym kraju. Czego możemy się spodziewać.
Według danych Copernicus Climate Change Service, rok 2024 będzie najcieplejszym w historii, z temperaturą o 1,6 st. C wyższą niż przed epoką przemysłową. To oznacza, że wzmożone działania na rzecz klimatu są pilniejsze niż kiedykolwiek - powiedziała Samantha Burgess z C3S cytowana przez "The Guradian".
W październiku 2024 roku doszło do wydarzenia, które przyciągnęło uwagę mieszkańców Japonii oraz całego świata. Po raz pierwszy od ponad stulecia szczyt góry Fuji pozostał bez śniegu przez cały ubiegły miesiąc. To zjawisko, odbiegające od normy, skłania do zastanowienia nad postępującymi zmianami klimatycznymi i ich wpływem na krajobrazy, które od lat budują tożsamość kulturową Japonii.
W odległych zakątkach syberyjskiej tundry, eksplozje tworzą masywne kraterów w lodowej pokrywie. Czy te spektakularne zdarzenia mają wpływ na świat, choć nikogo nie ma w pobliżu, by usłyszeć ich odgłos? Naukowcy z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii są przekonani, że odpowiedź brzmi "tak" — uwolnione w wyniku tych eksplozji gazy mają potencjał do wywołania zmian klimatycznych o zasięgu globalnym.
W ciągu ostatnich dwóch dekad nie było miejsca na Ziemi, które ominęłyby tragiczne skutki zmian klimatycznych. Nowe badania wykazują, że w latach 2004–2023 dziesięć najbardziej śmiercionośnych katastrof klimatycznych doprowadziło do śmierci ponad 570 tysięcy ludzi. Wśród tych wydarzeń znalazły się m.in. ubiegłoroczny sztorm Daniel oraz fala upałów w Europie, a także susza w Somalii w 2011 roku, która pochłonęła ponad ćwierć miliona ofiar.
Naukowcy wystosowali pilny apel do rządów Europy Północnej. W liście ostrzegają przed poważnym zagrożeniem, które w dalszym ciągu jest bagatelizowane. Autorzy listu przestrzegają przed chaosem klimatycznym, do jakiego może doprowadzić załamanie prądów na Oceanie Atlantyckim.