Zima 2024/2025 nie dostarczyła zbyt wielu opadów śniegu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podsumował ustępującą porę roku. Przytoczone dane są niezwykle wymowne.
Magdalena Drzewiecka od niemal siedmiu lat mieszka w Tromso, za kołem podbiegunowym. Polka przyznaje, że życie w miejscu, gdzie zima może trwać nawet osiem miesięcy, ma swoje wyzwania. - Obfite opady śniegu mogą być męczące, zwłaszcza gdy trzeba regularnie odśnieżać podjazd czy samochód. Czasem po prostu brakuje już na to sił - przyznaje w rozmowie z o2.pl.
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ostrzega przed trzecim stopniem zagrożenia lawinowego w Tatrach. Śnieg nawiany w okolicach grani stwarza ryzyko lawin, a trudne warunki pogodowe utrudniają turystykę.
Zima znów dała o sobie znać. Zabieliło się między innymi na Warmii i Dolnym Śląsku. Do sieci trafiły migawki, na których widać biały puch w kilku miejscowościach.
Najnowsze prognozy pogody IMGW wskazują, że przed nami ostatni atak zimy w tym roku. Synoptycy spodziewają się mrozu i śniegu w niektórych rejonach kraju. Chłodny będzie szczególnie nadchodzący weekend. Później pogoda ma się poprawić.
IMGW podał niepokojące dane dotyczące pokrywy śnieżnej w Tatrach. W tym roku na Kasprowym Wierchu śnieg osiągnął jedynie 86 cm, co jest wartością znacznie poniżej normy.
Wygląda na to, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Po kilku ciepłych i słonecznych dniach, czeka nas gwałtowna zmiana pogody. "To będzie pewnego rodzaju szok termiczny, bo z 18 czy 20 stopni spadniemy na kilka stopni powyżej zera" - mówi Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl. Kiedy powinniśmy spodziewać się ochłodzenia?
Po kilku cieplejszych dniach zima znów o sobie przypomni. W czwartek na szczytach Karpat może spaść około 10 cm śniegu. Synoptyk IMGW Dorota Pacocha informuje, że opady utrzymają się przez kolejną noc i dzień. Ponadto mieszkańcy wielu regionów mogą spodziewać się opadów deszczu.
W Tatrach pojawiły się pierwsze krokusy, jednak zimowa aura wciąż dominuje. Edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego Tomasz Zając ostrzega przed przedwczesnym optymizmem.
W najbliższych dniach Polska pozostanie pod wpływem klina wyżowego znad Grenlandii, przynosząc mroźne powietrze arktyczne. Nie mamy co liczyć na temperatury znacznie powyżej zera w ciągu dnia, a nocą lepiej cieplej się ubrać, bo będzie naprawdę mroźnie.
Po paru tygodniach odbicia i cieplejszej pogody, kiedy do Polski zaczęły zlatywać ptaki, a my zaczęliśmy nosić lżejsze ubrania, wrócił mróz. I nigdzie się nie wybiera, wręcz przeciwnie - najbliższe dni będą jeszcze chłodniejsze, niż dotychczas.
Nad Europą nadal dominuje rozległy wyż, który wpływa na pogodę w Polsce. Sprawdź, jakie warunki atmosferyczne przyniosą najbliższe dni. IMGW informuje, że będzie zimno, choć cały czas dość słonecznie. Ale o zbliżającej się wiośnie nie może być jeszcze mowy.
Jak podaje serwis DobraPogoda24.pl, luty 2025 w Polsce ma upłynąć pod znakiem stosunkowo suchej aury, bez większych opadów śniegu. Jednak w drugiej połowie miesiąca możliwe są zmiany w warunkach pogodowych, które mogą przynieść więcej zimowych akcentów.
Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Polska pozostaje pod wpływem wyżu znad zachodniej Rosji. Do kraju napływa powietrze polarne morskie, które w dzień stopniowo zastępowane będzie przez suchsze powietrze polarne kontynentalne. Zimowa aura nie będzie nas rozpieszczać. Sprawdź, czego możemy się spodziewać w najbliższych dniach.
Potężne śnieżyce sparaliżowały wyspę Sachalin w Rosji, powodując ogromne utrudnienia. W niektórych miejscach śnieg miał sięgać nawet drugiego piętra, ludzie musieli się czołgać, by przemierzyć obrany cel. Dodatkowym utrudnieniem był silny wiatr.
Już 3 i 4 lutego Polska znajdzie się pod wpływem wyżu znad Niemiec, przynoszącego chłodne masy powietrza z północy. Wróci zima, to już pewne. W wielu regionach kraju spodziewane są opady śniegu i niskie temperatury.
Wiosenna aura w styczniu - tego doświadczamy w tym roku. Temperatura regularnie przekracza 0 stopni Celsjusza. A wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze cieplej. To fatalne informacje dla spragnionych zimy w ferie. Pod koniec miesiąca możemy spodziewać się niemal kwietniowej pogody. Wszystko przez prawie rekordowy wir polarny. Co to oznacza?
Polska znajduje się pod wpływem niżu znad północno-zachodniej Europy, co przynosi zmienne warunki pogodowe. Choć IMGW prognozuje lokalne wystąpienie opadów śniegu, nie ma co liczyć na powrót zimy w najbliższych dniach.