Grecja zmaga się z niespodziewanym atakiem zimy, który dotknął szczególnie północne i centralne regiony kraju. Intensywne opady śniegu sparaliżowały komunikację, a władze zmuszone były zamknąć szkoły i instytucje publiczne. W Atenach, gdzie śnieg jest rzadkością, mieszkańcy zmagają się z chaosem na drogach.
Meteorolodzy ostrzegają przed dalszym pogorszeniem pogody. Narodowa Służba Meteorologiczna (EMY) przewiduje, że mroźny front będzie przesuwał się na południe kraju. W zachodniej Macedonii termometry mogą pokazać ujemne wartości, a kierowcy muszą być przygotowani na trudne warunki drogowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śnieżyca "Elpida" uwięziła setki kierowców na autostradach wokół Aten. Żołnierze ruszyli z pomocą, dostarczając żywność i koce. Komunikacja autobusowa i kolejowa została wstrzymana, a loty odwołane. Władze apelują o pozostanie w domach i używanie łańcuchów na koła.
Czytaj także: 1877 osób. Krakowskie firmy zwalniają pracowników
Jak informuje TVN Meteo, to kolejna zmiana pogody w Grecji w tym roku. W połowie marca kraj doświadczał rekordowych upałów, a teraz zmaga się z zimnem. W Lasithi na Krecie temperatura wyniosła 33,7 stopnia Celsjusza, a kilka dni później spadła o około 20 stopni.
Zamknięte szkoły i instytucje w Grecji
W regionach najbardziej dotkniętych śnieżycą zamknięto szkoły, banki i instytucje publiczne. Władze lokalne mają możliwość samodzielnego decydowania o funkcjonowaniu placówek edukacyjnych. Prognozy wskazują, że trudne warunki pogodowe mogą utrzymać się do środy.
Tak intensywne opady śniegu są rzadkością w Atenach i na Wyspach Egejskich. Mieszkańcy i turyści zaskoczeni są widokiem palm i Akropolu pokrytych śniegiem.