Nie brakuje osób, które zastanawiają się, kiedy w Polsce spadnie pierwszy śnieg. Odpowiedź na to pytanie zawarta jest w długoterminowych prognozach pogody. Sygnalizują one, że biały puch widać już na horyzoncie.
W październiku 2024 roku doszło do wydarzenia, które przyciągnęło uwagę mieszkańców Japonii oraz całego świata. Po raz pierwszy od ponad stulecia szczyt góry Fuji pozostał bez śniegu przez cały ubiegły miesiąc. To zjawisko, odbiegające od normy, skłania do zastanowienia nad postępującymi zmianami klimatycznymi i ich wpływem na krajobrazy, które od lat budują tożsamość kulturową Japonii.
Po raz pierwszy od 130 lat na szczycie góry Fuji nie pojawił się śnieg. Japońska Agencja Meteorologiczna ogłosiła, że to najdłuższy jesienny okres bez śnieżnej pokrywy od momentu rozpoczęcia pomiarów. Meteorolodzy uważają, że przyczyną są zmiany klimatyczne.
Wielki krokami zbliża się 1 listopada, czyli Dzień Wszystkich Świętych. Jak prognozują synoptycy, w piątkowy wieczór możliwe są przelotne opady, śniegu, które w kolejnych dniach powinny pojawić się w całym kraju.
Do szokującego zdarzenia doszło w Hiszpanii. W najgorętszym regionie tego kraju... spadł śnieg! Warto zwrócić uwagę na to, że w dolinach zaledwie kilka dni wcześniej było... ponad 30 stopni Celsjusza w cieniu. Skąd zatem śnieg w tym rejonie?
Złota jesień z kolorowymi liśćmi i niebieskim niebem - na taką pogodę możemy liczyć do końca tygodnia. Jednak im bliżej końca miesiąca, tym chłodniej. Momentami temperatury będą wręcz arktyczne. Nad Europę nadciąga wir polarny, a synoptycy już wiedzą, czy przyniesie ze sobą śnieg.
Zima zbliża się wielkimi krokami do Polski. I choć teraz pogoda nie zwiastuje szybkiego nadejścia śnieżnych dni, w Rosji sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Tam już się zaczęło. Kraj ten doświadcza już pierwszych intensywnych opadów śniegu, a temperatury w niektórych regionach spadają poniżej -30 st. Celsjusza.
Niż genueński wraca do Europy. Spodziewane są silne śnieżyce, siarczysty mróz i mocny wiatr. W najtrudniejszej sytuacji znajdą się kraje alpejskie i Bałkany. Skutki załamania pogody dosięgną również Polski. Meteorolodzy uspokajają jednak, że zagrożenie zamieci jest niewielkie.