Łowcy Burz alarmują: "gwałtowny niż "Quiteria" ma przejść przez północno-zachodnią część Polski w nocy z wtorku na środę i w środę rano". W praktyce oznacza to gwałtowne wiatry w północnej części kraju sięgające nawet do 120 kilometrów na godzinę.
20 centymetrów śniegu, zawieje, a po nich nagły nawrót babiego lata. Druga połowa listopada to ciąg zmian, za którymi trudno nadążyć. Prognozy mogą mocno zaskoczyć, warto się do nich przygotować zawczasu.