Jezioro Iriqui w sercu Sahary nagle ożyło. Wszystko przez ulewne deszcze, które nawiedziły południowo - wschodnią część Maroka. W tym okresie spadło tyle wody, ile zwykle spada w ciągu dwunastu miesięcy.
W ostatnich tygodniach doszło do wyjątkowego zjawiska, gdy rzadko spotykane intensywne opady deszczu nawiedziły najbardziej suche regiony na świecie, w tym Saharę. W południowo-wschodnim Maroku, mierzącym się z wieloletnią suszą, spadło więcej wody niż mieszkańcy tego regionu widzieli od dekad. Zjawisko to miało miejsce na terenie, gdzie zazwyczaj w skali roku notuje się mniej niż 250 mm opadów – podaje "The Independent".