Uczniowie z pięciu województw za kilka dni – w poniedziałek, 20 stycznia, rozpoczną ferie zimowe. Niektórzy wyruszą w drogę już w najbliższy weekend.
Właśnie wtedy – jak mówi nam synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Michał Kowalczuk – do Polski będzie napływać cieplejsza masa powietrza. Wygląda na to, że na początku ferii zimowych, będzie nam towarzyszyć iście wiosenna aura.
Pogoda na weekend i pierwsze dni ferii zimowych
Choć na razie pogoda jest zimowa, w weekend miłośnicy białych szaleństw będą rozczarowani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Będzie dużo słońca w całej Polsce. Liczne rozpogodzenia. Do kraju napływać będzie cieplejsza masa powietrza, w związku z czym temperatury w całej Polsce będą powyżej zera w ciągu dnia, od 4 do 8 st. C. na zachodzie. W nocy spadki poniżej zera - do około minus 3 st., zwłaszcza na południu Polski. Ale bez żadnych opadów, bez deszczu, bez śniegu – podkreśla Kowalczuk.
Jak słyszymy, poniedziałek (20 stycznia) również upłynie "z dużą ilością słońca", zwłaszcza na wschodzie Polski.
Wyraźnie dodatnie temperatury w ciągu dnia. Najcieplej na zachodzie kraju - do 7 st. C. – prognozuje synoptyk IMGW.
W kolejnych dniach na północy kraju mogą wystąpić niewielkie opady deszczu. W ciągu dnia termometry wskażą 3-4 st. C., natomiast w nocy możliwe spadki temperatury poniżej zera (do minus 4 st. C.).
Najniższe temperatury będą na południu Polski, ale jeśli chodzi o perspektywę na najbliższy tydzień, to zimy nie widać. Nie będzie opadów śniegu, a ten śnieg, który jest teraz, będzie się topił. Poza spadkami temperatury poniżej zera, na razie nie będzie żadnych zimowych akcentów – mówi nam Kowalczuk.
Jak podkreśla ekspert, długoterminowa prognoza jest obarczona ogromnym ryzykiem błędu, trudno zatem mówić o pogodzie na kolejne tygodnie zimowego wypoczynku.
W ocenie synoptyka, doniesienia o ewentualnym "uderzeniu wiosny", są jednak przesadzone. - Będzie ocieplenie w najbliższych dniach, ale będzie ono bardzo powolne – podkreśla Michał Kowalczuk.
Prognoza pogody na najbliższe dni
W nocy z 15 na 16 stycznia możliwe są mgły ograniczające widzialność do ok. 200 metrów.
Słabe opady śniegu, maksymalnie do 1 cm, mogą występować jutro (16 stycznia) oraz w piątek. Na termometrach od minus 1 st. C. na Podhalu do 5 st. C. nad morzem. W całym kraju jutro możliwe są opady mżawki lub deszczu marznącego. Wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków zachodnich, a nad morzem - porywisty.
Na Podhalu noc z czwartku na piątek będzie mroźna. "Możliwy spadek temperatury do minus 10 stopni, ale opady śniegu jedynie symboliczne" – zaznacza Kowalczuk. Na pozostałym obszarze kraju temperatura minimalna od 0 do 4 st. C. Na południu kraju mogą wystąpić marznące deszcze, miejscami pojawią się mgły ograniczające widoczność.
W piątek (17 stycznia) słabych opadów deszczu lub mżawki możemy się spodziewać praktycznie w całym kraju.
Aneta Polak, dziennikarka o2.pl