Do Tajlandii przyjeżdżają turyści, poszukujący lata w środku zimy. Tymczasem w kraju odnotowano nietypowo niskie temperatury. W Bangkoku termometry pokazały 15 stopni Celsjusza, co jest najniższą wartością od 2017 roku - informuje TVN24.
Tajlandia mobilizuje się, aby uratować słonie i inne zwierzęta przed zagrażającymi im gwałtownymi powodziami. Wicepremier Phumtham Wechayachai ogłosił, że udało się już ocalić 117 słoni, ale dziewięć z nich wymaga pilnej interwencji.