Czwartkowy poranek przyniósł opady śniegu na północy kraju. Zdjęcia białych krajobrazów napłynęły do Kontakt24. Synoptyk TVN24 Arleta Unton-Pyziołek zapowiada, że śnieg pojawi się również w innych regionach Polski.
Od czwartku do weekendu czeka nas załamanie pogody z intensywnymi opadami i ochłodzeniem. Synoptyk IMGW Michał Folwarski ostrzega przed deszczem i śniegiem, szczególnie na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Brak wystarczających opadów śniegu tej zimy prowadzi do przesuszenia gleby na polach, co może wpłynąć na przyszłe plony – ostrzega dr Anna Nieróbca z IUNG-PIB w Puławach.
IMGW podał niepokojące dane dotyczące pokrywy śnieżnej w Tatrach. W tym roku na Kasprowym Wierchu śnieg osiągnął jedynie 86 cm, co jest wartością znacznie poniżej normy.
Wygląda na to, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Po kilku ciepłych i słonecznych dniach, czeka nas gwałtowna zmiana pogody. "To będzie pewnego rodzaju szok termiczny, bo z 18 czy 20 stopni spadniemy na kilka stopni powyżej zera" - mówi Tomasz Wasilewski, prezenter tvnmeteo.pl. Kiedy powinniśmy spodziewać się ochłodzenia?
Zima w Tatrach zaskakuje wyjątkowo niską pokrywą śnieżną. Dane IMGW wskazują, że wartości są znacznie poniżej norm klimatycznych. Na Kasprowym Wierchu maksymalna pokrywa śniegu wyniosła zaledwie 86 cm, podczas gdy rekord to 335 cm.
Po kilku cieplejszych dniach zima znów o sobie przypomni. W czwartek na szczytach Karpat może spaść około 10 cm śniegu. Synoptyk IMGW Dorota Pacocha informuje, że opady utrzymają się przez kolejną noc i dzień. Ponadto mieszkańcy wielu regionów mogą spodziewać się opadów deszczu.
Na portugalskich Azorach, położonych na Atlantyku, odnotowano opady śniegu. To wyjątkowe zjawisko wystąpiło jednocześnie na kilku wyspach archipelagu.
Alaska, należąca do najchłodniejszych regionów Stanów Zjednoczonych, boryka się z gwałtownym topnieniem pokrywy śnieżnej oraz brakiem opadów. Jak podaje portal "Live Science", taka sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla środowiska i mieszkańców.
Po paru tygodniach odbicia i cieplejszej pogody, kiedy do Polski zaczęły zlatywać ptaki, a my zaczęliśmy nosić lżejsze ubrania, wrócił mróz. I nigdzie się nie wybiera, wręcz przeciwnie - najbliższe dni będą jeszcze chłodniejsze, niż dotychczas.
Wschodnie Stany Zjednoczone czekają na intensywne burze śnieżne, które mogą przynieść więcej opadów niż w ciągu dwóch ostatnich zim. Prognozy wskazują na niebezpieczne oblodzenia i powodzie, które dotkną 80 mln osób.
16-dniowa prognoza pogody przedstawiona przez serwis twojapogoda.pl wskazuje na to, że pierwsza połowa lutego w Polsce upłynie bez intensywnych opadów śniegu i mrozu. Atak zimy nie jest zatem przewidywany. Nie ma więc nadziei na biały puch w całej Polsce.
Na rozpoczęcie kalendarzowej wiosny musimy jeszcze trochę poczekać, za to pogoda za oknem w najbliższych dniach ma być iście wiosenna. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że do końca stycznia w Polsce temperatury mogą sięgać nawet 14 stopni Celsjusza - informuje Radio ZET. Opadów śniegu można się spodziewać jedynie w rejonach górskich.
Kalifornia płonie, tymczasem mieszkańcy niektórych stanów zmagają się z groźnym atakiem zimy. Silny mróz, a także zdarzające się raz na pokolenie śnieżyce ogarnęły część Stanów Zjednoczonych. Przyniosły co najmniej cztery ofiary śmiertelne, odwołano ponad 2300 lotów, pozamykane są niektóre szkoły.
We wtorek i środę Polska pozostanie pod wpływem wyżu z centrum nad południowo-wschodnią Europą. Spodziewane są opady śniegu, deszczu oraz mgły ograniczające widzialność. IMGW w górach przewiduje wiatr do 55 km/h. Oto prognoza pogody na 21 i 22 stycznia.
Polska znajduje się pod wpływem słabnącego wyżu, który przemieszcza się w kierunku Rumunii. W najbliższych dniach czekają nas zmienne warunki pogodowe, z mgłami i opadami mżawki na północy kraju. W poniedziałek w nocy przewidywane jest nawet minus 10 stopni.
Antycyklon Beata zbliża się do Polski, przynosząc zmiany w pogodzie. Mimo odwilży, w wielu regionach kraju spodziewane są opady deszczu i śniegu. Na drogach może być niebezpiecznie. Czeka nas pochmurny i chłodny dzień.
Na zabawę na śniegu podczas ferii zimowych raczej nie ma co liczyć. Z prognoz długoterminowych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że na przełomie stycznia i lutego średnia temperatura niemal w całym kraju będzie powyżej wieloletniej normy. W tym okresie ma być również sporo deszczu.