Gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul ogłosiła stan wyjątkowy w kilku zachodnich hrabstwach z powodu intensywnych opadów śniegu, które przekraczają 180 cm. Zjawisko to jest wynikiem tzw. efektu jeziora, który wywołuje silne śnieżyce.
Efekt jeziora to zjawisko meteorologiczne, które występuje w pobliżu dużych zbiorników wodnych. Mamy z nim do czynienia, gdy bardzo zimne masy powietrza nasuwają się nad cieplejszą powierzchnię akwenu — w tym przypadku Wielkich Jezior. Duża różnica temperatur prowadzi do rozwoju zasobnych w wodę chmur Cumulonimbus. Wkraczając nad ląd, chmury te przynoszą intensywne śnieżyce. Jak podkreślają meteorolodzy, charakteryzują się one dużym dynamizmem i intensywnością.
Temperatura jeziora wynosi obecnie 10 stopni Celsjusza. Jesteśmy około 6 stopni powyżej tego, co powinniśmy oglądać o tej porze roku, dlatego obserwujemy te silne zjawiska związane z efektem jeziora — powiedział komisarz robót publicznych hrabstwa Erie William Geary, cytowany przez AP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krajowa Służba Meteorologiczna wydała ostrzeżenia dla stanów Nowy Jork, Michigan, Wisconsin i Pensylwania. Synoptycy prognozują także opady śniegu w Kalifornii, Kolorado i Utah. Jak informuje portal RMF FM, północne Wielkie Równiny przygotowują się na ekstremalne zimno, z mrozami dochodzącymi do minus 40 stopni Celsjusza.
Czytaj też: Zima już od wtorku. Będzie biało na Mikołajki?
Efekt jeziora może wystąpić także w Polsce
Występowania efektu jeziora doświadczamy także w Polsce. Dotyka on obszarów sąsiadujących z dużymi akwenami wodnymi, jak choćby Bałtyk. Efekt jeziora występuje w naszej części Morza Bałtyckiego najczęściej od listopada aż do lutego, choć zdarzało się, że dawał o sobie znać już na początku jesieni.
W najbliższym czasie efekt jeziora nam nie grozi, co nie oznacza, że nie pojawią się w naszym kraju zimowe akcenty. Jak informuje Michał Kołodziejczyk z serwisu fanipogody.pl, " w okolicach 3-4 grudnia widać pierwszy z nurkujących z północy na południowy wschód niżów. Ten może przynieść w Polsce już całkiem intensywne opady śniegu. Zima może zawitać do nas na dłużej".