Wstrząsające nagranie przedstawia niebezpieczny moment, podczas którego naukowcy z National Oceanic and Atmospheric Association (NOAA) zostali gwałtownie rzuceni po wnętrzu maszyny. W momencie tym przelatywali nad obszarami, gdzie wiało najmocniej.
Huragan Milton, uznawany za jeden z najbardziej niebezpiecznych w tym sezonie, kierował się w stronę Tampy.
Samolot używany podczas misji to WP-3D Orion, przez załogę często nazywany "Miss Piggy". Maszyna ta działa jak latająca stacja badawcza. Jak informuje NOAA na swoich kanałach społecznościowych, dane zbierane podczas tego rodzaju misji mają kluczowe znaczenie dla poprawy przewidywań dotyczących ruchu i intensywności huraganów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cel naukowców: ochrona ludności przed potencjalnymi skutkami huraganów
Ich celem jest m.in. ochrona ludności przed potencjalnymi skutkami burz.
Podczas misji załoga z pomocą precyzyjnych instrumentów zbierała dane takie jak ciśnienie, wilgotność, temperatura, kierunek i prędkość wiatru. Pozwalają one na bardziej szczegółową analizę struktury huraganu.
Prognozy sugerują, że Huragan Milton uderzy w większą część półwyspu Floryda. Narodowe Centrum Huraganów przewiduje, że dotrze do lądu wzdłuż zachodnio-środkowego wybrzeża Florydy w nocy ze środy na czwartek (w Polsce będzie to czwartkowy poranek) i odsunie się od wschodniego wybrzeża Florydy nad Ocean Atlantycki.
Milton lekko osłabł, stając się huraganem czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, nadal bardzo potężnym. Wiatr osiąga prędkość dochodzącą do 250 kilometrów na godzinę.