Kolejne obszary Europy wchodzą pod panowanie syberyjskich mrozów. Skrajnie niska temperatura opanowała już Półwysep Skandynawski, europejską część Rosji oraz Litwę, Łotwę i Estonię.
Najniższe wskaźniki pokazują nawet -39 stopni Celsjusza. W Norwegii i Szwecji pokrywa śnieżna jest tak duża, że utrudnia normalną komunikację i podróże samochodem. Dobitnie pokazują to m.in. zdjęcia opublikowane na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Synoptycy już wiedzą. To koniec wiosennej aury
Zgoła inna sytuacja panuje na południu Starego Kontynentu. W Hiszpanii, Portugalii, we Francji czy we Włoszech zanotowano 15 stopni Celsjusza na plusie! Oznacza to, że różnica między najniższą i najwyższą temperaturą wynosi około 45 stopni.
Jak będą wyglądały najbliższe dni w Polsce?
Najbliższe prognozy pogody wskazują, że do Polski napływają chłodne masy powietrza, zresztą temperatura na wschodzie naszego kraju już spadła do -6 stopni Celsjusza. Czy musimy obawiać się temperatury znacznie poniżej -10 stopni Celsjusza?
Pod koniec tygodnia zimna masa powietrza z północy zacznie się rozprzestrzeniać w kierunku południowym nad obszarem naszego kraju. Tak silny mróz jak na północy i wschodzie kontynentu nam na razie nie grozi - informuje meteorolog, Rafał Maszewski.
Czytaj także: IMGW już wszystko wie. Taki będzie początek stycznia
Specjaliści podkreślają, że spadek temperatury poniżej -20 stopni jest zjawiskiem wykraczającym poza normy. Od listopada tego typu warunki termiczne zdarzają się jednak często m.in. na Półwyspei Skandynawskim. Chłodny front dotrze najpewniej również na południe Europy. We Włoszech i Hiszpanii trwają już przygotowania do śnieżycy.