Nad Polską dominują wpływy wyżu znad Atlantyku, przynosząc chłodniejsze powietrze polarne. W najbliższych dniach spodziewane są przelotne opady deszczu oraz śniegu w górach.
Prognoza IMGW na 16 i 17 marca jasno wskazuje, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Musimy przygotować się na lekki mróz i opady śniegu. Gdzie będzie najchłodniej?
Do Polski napływa ciepłe powietrze z południowego zachodu. Widać to na termometrach, gdzie temperatura przekroczyła nawet 20 stopni Celsjusza. Dowodem na to jest mapa opublikowana przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Na początku marca stratosferyczny wir polarny sprawi, że temperatura w stratosferze nad Polską spadnie nawet do -80 st. C. Choć na powierzchni ziemi zjawisko to nie będzie odczuwalne, może przynieść niezwykły spektakl na niebie.
W Litworowym Kotle w Tatrach zanotowano rekordową temperaturę -41,13 stopnia Celsjusza. Jak donosi Wirtualna Polska, mógł zostać pobity rekord Polski. Być może nie utrzyma się zbyt długo, bo przed nami kolejne mroźne noce.
Polska pozostaje nadal pod wpływem klina wyżowego znad Grenlandii, który przynosi mroźne, arktyczne powietrze. Nocą temperatura spada nawet do minus kilkunastu stopni. Policjanci ze Śląska pokazali, jaką temperaturę wskazał termometr w poniedziałek (17 lutego) o 5.30 rano.
Brazylia zmaga się z falą ekstremalnych upałów. W Rio de Janeiro temperatury sięgają 40 st. C, a odczuwalne nawet 63 st. C. Wilgotność powietrza dochodzi do 80 proc., co potęguje trudne warunki.
Naukowcy alarmują, że w ciągu ostatnich 40 lat tempo ocieplania się oceanów wzrosło ponad czterokrotnie. Przyczyną jest zaburzenie równowagi energetycznej Ziemi, które nasiliło się od 2010 roku z powodu emisji gazów cieplarnianych.
Pod koniec stycznia Polska doświadcza zmiennych warunków pogodowych. Na północy kraju przelotne opady deszczu, a na południu możliwe marznące mgły. Temperatury wahają się od 5 do 14 stopni Celsjusza.
IMGW wydał ostrzeżenia przed silnym wiatrem dla południowych regionów kraju. Najdłużej alerty będą obowiązywać w woj. podkarpackim, aż do godz. 23.
Polska pozostaje pod wpływem rozległego niżu znad Wysp Brytyjskich, co przynosi zmienne warunki pogodowe. Co czeka nas w pogodzie 28 i 29 stycznia?
IMGW wskazuje, że Polska znajdzie się pod wpływem płytkiego niżu z frontem chłodnym. To oznacza zmienne warunki pogodowe. Czego powinniśmy się spodziewać w najbliższych dniach?
Polska pod wpływem niżu z północno-zachodniej Rosji. Przewidywane opady deszczu ze śniegiem i marznące mżawki mogą powodować trudne warunki na drogach.
Polska znajduje się pod wpływem rozległego niżu znad skandynawii. Z zachodu na wschód wędruje chłodny front atmosferyczny, który sprowadzi chłodniejsze masy powietrza polarnomorskiego. Tylko w południowo-wschodniej części kraju cieplejsza masa powietrza.
Synoptyk IMGW, Ewa Łapińska przyznaje, że mamy do czynienia z tendencją coraz wyższych temperatur na początku astronomicznej zimy. Jednak 21 grudnia 2024 r. temperatura powietrza nie osiągnęła rekordu z 30-letniej statystyki, jaką prowadzi IMGW.
Na początku tygodnia we Francji odnotowano wyjątkowo wysoką temperaturę. U stóp Pirenejów, termometry wskazały ponad 26 stopni Celsjusza w nocy. To niezwykle wysoka wartość jak na listopad. Według meteorologów za tak skrajne temperatury odpowiedzialny jest wiatr fenowy.
Narodowe Centrum Oceanografii (NOC) w Southampton alarmuje: Wielka Brytania stoi w obliczu coraz bardziej niszczycielskich fal morskich upałów, które mogą zrujnować kolonie skorupiaków, rybołówstwo i społeczności przybrzeżne.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla południowej Polski z powodu gęstych mgieł oraz przymrozków. Synoptyk IMGW, Grażyna Dąbrowska, w rozmowie z Polską Agencją Prasową poinformowała o możliwym wystąpieniu lokalnej śliskości dróg.