Według informacji przekazanych przez Urząd Marszałkowski w Łodzi, planem zimowego utrzymania objęto całą sieć dróg wojewódzkich w regionie, liczącą około 1364 km. A to raptem jeden region Polski, który już wkrótce będzie zmagać się z zimową aurą.
Wyłączone są jedynie odcinki będące w przebudowie, za które odpowiadają wykonawcy robót, oraz fragmenty utrzymywane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi przygotował do akcji zarówno własny sprzęt, jak i pojazdy zewnętrzne. Do dyspozycji jest 70 pługosolarek i pługów, w tym 14 solarek i 24 pługi służące do interwencyjnego odśnieżania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgromadzono także 8131 ton soli oraz 5534 tony piasku, z możliwością pozyskania dodatkowych ilości w razie potrzeby – poinformował Marcin Nowicki, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
Czytaj także: Jak podłączyć kable rozruchowe? Uważaj na kolejność
Zimowym utrzymaniem objęto również ciągi piesze, pieszo-jezdne oraz drogi rowerowe, zarówno w miastach, jak i poza terenami zabudowanymi. Łączna długość tych tras wynosi ponad 1000 km. W miejscach szczególnie narażonych na zawiewanie śniegu zamontowano siatki przeciwśnieżne.
Pracę sprzętu odśnieżającego będą koordynować ośrodki dyspozycyjne w obwodach drogowych i rejonach dróg wojewódzkich, a całą akcję "Zima" nadzorować będzie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
Jednostka ta odpowiada za zbieranie danych dotyczących stanu utrzymania dróg oraz analizowanie zgłoszeń od uczestników ruchu. Wszystkie informacje będą przekazywane do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, które monitoruje sytuację zimową w regionie.
Zima ma uderzyć w Polskę
Pogoda bliska prawdziwej zimie czeka nas jeszcze przez najbliższe trzy, może cztery dni. Biało ma się zrobić w środę wieczorem, może też w czwartek, piątek oraz sobotę. W wielu miejscach pojawią się opady białego puchu, zwłaszcza na wschodzie, południu i północy kraju, gdzie dodatkowo będzie zimno. Nocami chwytać ma mróz, a w dzień nigdzie nie zobaczymy więcej niż 0-3 st., a na Podhalu -1 st. Celsjusza.
W niedzielę do kraju napłynie jednak ciepłe powietrze, a termometry pokażą nawet ponad 10 st. Celsjusza. Ocieplenie przyniosą też kolejne dni, w poniedziałek na zachodzie może być nawet 13 st. powyżej zera. Kolejne dni również nie będą przypominać klasycznej jesiennej czy zimowej aury.