Tym razem Smocza Jama okazała się być raczej jamą niedźwiedzią. W Dolinie Kościeliskiej, nieopodal wejścia do wspomnianej jaskini, posiłek spożywały cztery dorodne niedźwiedzie. A ściślej mówiąc - trzy niedźwiadki, bo czwarty dopiero zmierzał "do stołu", niespiesznym i dostojnym krokiem.
Świadek tych niecodziennych scen zdążył chwycić za telefon komórkowy i nagrać krótki filmik, który następnie został udostępniony na profilu Tatry_official na Instagramie. Ten widok jednocześnie zachwyca, ale i wzbudza przerażenie.
"Cudowne zwierzęta. Oby nie na mojej drodze", "Wow, cała rodzinka", "Ile misiów", "Niesamowite" - piszą internauci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wrześniu rozpoczął się okres, w którym niedźwiedzie przygotowują się do gawrowania, a w związku z tym intensywnie poszukują pożywienia. Nie są przy tym wybredne, żywią się m.in. ssakami, gryzoniami, ale też nasionami, grzybami, miodem, owocami, a jeśli nie mają akurat nic smaczniejszego pod ręką (czy też łapą), również trawą.
W normalnych warunkach niedźwiedzie zapadają w sen mniej więcej od połowy listopada do połowy marca. W tym czasie trzeba szczególnie uważać, by nie przeszkodzić śpiącym zwierzętom.
Choć możliwość obserwacji niedźwiedzia w jego naturalnym środowisku jest niezwykłym doświadczeniem i każdy wędrowiec z pewnością chciałby uwiecznić takie spotkanie na zdjęciu lub nagraniu, nie zapominajmy, że taka sytuacja może być bardzo niebezpieczna.
Spotkanie z niedźwiedziem. Jak się zachować?
Turyści wędrujący po górach powinni pamiętać, że są one domem dla niedźwiedzi i to człowiek w tym przypadku jest intruzem/gościem, a zwierzę może zaatakować, jeśli poczuje się zagrożone.
Czytaj także: Kontrola wozów nad Morskim Okiem. Sprawdzili ich wagę
Widząc niedźwiadka (lub całą niedźwiedzią rodzinę), trzeba zachować bezpieczną odległość, a jeśli nie można tego zrobić, należy spokojnie się wycofać i - w miarę możliwości - nie ulegać panice. Nie należy krzyczeć ani wykonywać gwałtownych ruchów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.