Od lat umownie kalendarzowa wiosna nadchodzi 21 marca. Data jest stała, ta pora roku potrwa do 21 czerwca. Z pewnością nie wszyscy wiedzą, że obowiązuje też wiosna meteorologiczna przypadająca na 1 marca. Taką datę ustalili meteorolodzy i klimatolodzy ze względu na uproszczenie analiz klimatycznych.
Mamy też wiosnę termiczną, gdy dobowa temperatura powietrza stabilnie utrzymuje się w zakresie od 5 do 15 stopni Celsjusza oraz wiosnę fenologiczną, określaną na podstawie zmian zachodzących w przyrodzie.
Inaczej wygląda sprawa z wiosną astronomiczną. - Rozpoczyna się w momencie równonocy wiosennej, gdy Słońce przechodzi przez punkt przecięcia ekliptyki z równikiem niebieskim. Ekliptyka to pozorna droga, którą Słońce przemierza na sferze niebieskiej w ciągu roku - jest odzwierciedleniem płaszczyzny orbity Ziemi wokół Słońca - tłumaczy Karol Wójcicki, prowadzący blog "Z głową w gwiazdach".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert dodaje, że roczną wędrówkę Słońce zakończy o godzinie 10:01. To oznacza, że od tego momentu dni na naszej półkuli będą dłuższe niż noc. Słońce będzie każdego dnia wędrować jeszcze wyżej po niebie.
Czytaj więcej: Polak na zakupach w Niemczech. Tyle zapłacił za pół koszyka
To także jedyny dzień w roku, gdy wschód Słońca następuje dokładnie na wschodzie, a zachód na zachodzie. Już od jutra wschody przesuną się na północny-wschód, a zachody na północny-zachód – a to znak, że zbliżamy się do lata - dodaje Wójcicki.
Ekspert wyjaśnia też, że równonoc nie nastąpi dziś. Równa długość dnia i nocy nastąpiła już kilka dni temu, a to wszystko przez refrakcję atmosferyczną. Faktyczna równonoc miała miejsce 17 marca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.