Kalifornia zmaga się z potężnymi pożarami, które zabiły do tej pory co najmniej 24 osoby, zmusiły tysiące ludzi do ewakuacji i zniszczyły ponad 12 tys. budynków. Sytuację pogarszają silne wiatry, które utrudniają pracę ekip samolotów gaśniczych.
Meteorolodzy przewidują dalsze występowanie silnego wiatru z porywami do 105 km/godz. Krajowa Służba Meteorologiczna (NWS) wydała ostrzeżenie o "szczególnie niebezpiecznej sytuacji" związanej z warunkami pożarowymi. Jak informuje "Los Angeles Times", na który powołuje się Polska Agencja Prasowa, samoloty gaśnicze nie mogą wzbić się w powietrze z powodu niebezpiecznych warunków atmosferycznych. Wiatr przekraczający 65 km/godz. uniemożliwia bezpieczny start i precyzyjne zrzuty wody ze środkiem opóźniającym spalanie.
Kalifornijski Departament Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej (Cal Fire) dysponuje największą cywilną flotą gaśniczą na świecie. W jej skład wchodzi ponad 60 samolotów i 11 baz śmigłowców. W akcji wykorzystywane są różne typy maszyn, w tym samoloty taktyczne, śmigłowce i samoloty-cysterny. Do najczęściej używanych należą Grumman S-2T oraz nowoczesne C-130 Hercules, które mogą przenosić duże ilości środka opóźniającego spalanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożary Palisades i Eaton
Pożary Palisades i Eaton są jednymi z najgroźniejszych. Palisades spalił ponad 9590 hektarów i został opanowany w 14 proc., natomiast Eaton zniszczył ponad 5700 hektarów i został opanowany w 33 proc. - podaje "Los Angeles Times" powołując się na Cal Fire.
Meteorolog NWS Rose Schoenfeld podkreśla, że ostatnie ostrzeżenie "jest jednym z najgłośniejszych sposobów, w jaki możemy krzyczeć". "To ciągły ekstremalny scenariusz pogody i wiatru" - dodaje.
Donald Trump planuje wizytę w Los Angeles, jednak termin nie został jeszcze potwierdzony. "Wall Street Journal" sugeruje, że może to nastąpić w przyszłym tygodniu. Współpracownicy Trumpa są zaangażowani w przygotowanie jego wyjazdu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.