W piątek (21 marca) rozpocznie się kalendarzowa wiosna. Jak podaje IMGW, zbliżająca się pora roku będzie bardzo ciepła. Wynika to z prognoz przedstawianych na kilka najbliższych tygodni.
Według eksperymentalnej prognozy długoterminowej, zbliżające się miesiące będą znacznie cieplejsze niż norma w latach 1991 - 2020. W kwietniu i w maju możemy spodziewać się skrajnych zjawisk pogodowych. Czekają nas bardzo ciepłe dni i krótkie epizody ochłodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Analizy modeli klimatycznych dokonał Arkadiusz Wójtowicz, współautor serwisu fanipogody.pl. Wynika z nich, że w ciągu najbliższych tygodni czeka nas walka z uciążliwymi upałami. Synoptycy cytowani przez "Super Express" podają, że temperatura może dobić nawet do 32 stopni Celsjusza.
Czytaj także: Spójrz wieczorem w niebo. To nie zdarza się codziennie
W ciągu dnia temperatura często będzie wynosić 20-25°C, a możliwe są również dni, kiedy termometry pokażą 30-32°C. Epizody ochłodzenia mają być raczej krótkotrwałe - stwierdził Wójtowicz, przewidując pogodę na kwiecień i maj.
W kwietniu możemy spodziewać się jednak epizodów zimna. Temperatura zacznie spadać, a wraz z nią nad Polską spadnie tzw. krupa śnieżna.
W kwietniu mogą wystąpić epizody ochłodzenia, prawdopodobne są opady deszczu ze śniegiem, krupa śnieżna, a nawet mokry i ciężki śnieg. Krótkotrwałe zabielenia krajobrazów na nizinach są prawdopodobne, ale powinny być rzadsze niż w marcu - dodał Adam Wójtowicz, cytowany przez "Super Express".
Wiosna ma być też obfita w opady deszczu. Meteorolodzy wskazują, że dzięki temu może uda się uniknąć letniej suszy na terenie kraju.