Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński zapowiedział, że w piątek nawiedzi nas strefa ciągłych opadów deszczu, zaś w niektórych rejonach Polski występować będą mżawki o słabym i okresami umiarkowanym natężeniu. Będą one związane z niżem genueńskim Finny. Jego rangę potwierdza nadanie mu międzynarodowej nazwy Cassandra.
Centrum niżu znajdować się będzie nad Węgrami. Towarzysząca mu rozległa strefa opadowa ma zaś objąć cały południowy zachód Polski.
Opady okresami będą dość intensywne, do 30-40 l/mkw. w ciągu dnia i nocy z piątku na sobotę. Takie sumy spowodowują oczywiście utrudnienia komunikacyjne, szczególnie na terenach zurbanizowanych, stąd zalecana ostrożność, szczególnie na drogach - przekazał synoptyk, którego cytuje tvn24.pl.
W przypadku pozostałego obszaru kraju spodziewane jest duże zachmurzenie i liczne zamglenia.
Pogoda na sobotę. Co czeka Polaków?
W sobotę natomiast w dalszym ciągu w przeważającej części kraju będzie panować ponura aura. Opady zahaczą zaś o południe kraju, ale ich intensywność nie będzie zbyt duża.
Będzie to związane z korzystnym dla nas torem aktywnego niżu Finny, którego centrum wraz z najintensywniejszymi opadami przemieści się przez północną Rumunię i dalej przez środkową Ukrainę - podaje tvn24.pl.
Wakszyński twierdzi zaś, że będzie to możliwe za sprawą antycyklonu Urban, zlokalizowanego nad Morzem Północnym. Skutecznie spycha on strefy frontowe z dala od Polski.
Takiego pozytywnego czynnika nie było przy powodzi - spostrzegł ekspert.