Prognoza biometeorologiczna jest przygotowywana przez dyżurującego specjalistę biometeorologa. Jak mówi nam Zuzanna Borowicz, ekspertka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, do jej powstania potrzebna jest obserwacja wielu czynników - pola barycznego, frontów atmosferycznych, masy powietrza, obrazów satelitarnych i radarowych, a także wskaźników biometeorologicznych, takich jak wskaźnik obciążenia cieplnego organizmu, temperatura odczuwalna i wagowa zawartość tlenu w powietrzu.
Prognoza przygotowywana jest dla trzech okresów – poranka, dnia i wieczoru. Niekiedy obejmuje również noc i zawiera informacje dotyczące jakości wypoczynku - tłumaczy Zuzanna Borowicz.
Jak dodaje, ocenia się tak zwaną bodźcowość, czyli presję pogody na organizm człowieka. - Na nasze samopoczucie wpływa wiele czynników meteorologicznych, takich jak temperatura powietrza, wilgotność, promieniowanie słoneczne, wiatr, ciśnienie atmosferyczne, burze czy mgły - tłumaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Początek wiosny 2025. Tak pogoda wpłynie na organizm
Nasza rozmówczyni mówi, że trudno jednoznacznie określić, jaka pogoda jest najbardziej niekorzystna dla ludzkiego organizmu, ale można wskazać elementy najbardziej uciążliwe.
Upał, silny mróz, gwałtowne ocieplenie lub ochłodzenie, nagłe zmiany ciśnienia, bardzo niskie ciśnienie atmosferyczne, a także silny wiatr mogą sprawić, że będziemy odczuwali pogorszone samopoczucie. Wpływ poszczególnych bodźców atmosferycznych może być także zwiększony przez ich współdziałanie - mówi Zuzanna Borowicz.
Jedno jest pewne - początek wiosny, związany z równonocą wiosenną (która już za nami), wiąże się z większą ilością słońca, co powinno dobrze na nas oddziaływać. Choć sprawa nie jest taka oczywista.
Zmiany w środowisku jakie zachodzą na początku wiosny, uwarunkowane zarówno czynnikami astronomicznym, czyli dłuższy dopływ światła słonecznego jak i atmosferycznymi, ze względu na dużą zmienność pogody, mogą być obciążające dla organizmu. Zimą też często izolujemy się od warunków zewnętrznych, ale wraz z ociepleniem chętniej wychodzimy na świeże powietrze, a nasz organizm nie zawsze jest na to przygotowany. W okresie przejściowym ważne jest czy jesteśmy zahartowani, czy izolujemy się od bodźców pogodowych - wskazuje ekspertka IMGW.
Czytaj także: Tylko trzy takie miejsca. IMGW podsumował zimę
Zmiana czasu na letni. Ekspertka o skutkach dla organizmu
Równonoc wiosenna to niejedyny, przełomowy moment w najbliższym czasie. W nocy z 29 na 30 marca będziemy przestawiać zegarki na czas letni. Będziemy spać krócej, bo wskazówki przejdą z godziny 2.00 na 3.00. Nie obędzie się bez perturbacji dla naszego samopoczucia.
Zmiana czasu początkowo bodźcowo, niekorzystnie wpływa na człowieka. Może ona skutkować dużymi skokami hormonów, głównie kortyzolu, hormonu stresu, i melatoniny, czyli hormonu snu, będącymi reakcją naszego organizmu na zaburzenie rutyny. Pojawić się mogą problemy ze snem, wahania nastroju, możemy być mniej efektywni w pracy. Niekorzystne objawy są najsilniejsze przez pierwsze kilka dni, a później stopniowo słabną, ponieważ adaptujemy się do zmiany. W dłuższym okresie zmiana czasu jest korzystna dla organizmu człowieka, ponieważ nasz rytm biologiczny synchronizuje się z cyklem światła i ciemności - przyznaje Zuzanna Borowicz.
Prognoza biometeo dla każdego
Prognoza biometeorologiczna dotyczy każdego z nas. Wpływ jest co prawda zróżnicowany, bowiem zależy od indywidualnych predyspozycji.
Prognoza biometeorologiczna jest skierowana do wszystkich, ale należy mieć na uwadze, że pewne grupy – m.in. seniorzy, dzieci, osoby z chorobami układu krążenia – są bardziej wrażliwe na działanie danych bodźców atmosferycznych. Na przykład zanieczyszczenia powietrza wpływają niekorzystnie zwłaszcza na osoby z chorobami układu oddechowego - wskazuje Zuzanna Borowicz.
Pogoda wpływa także na nasze samopoczucie psychiczne, bowiem reguluje pewne procesy zachodzące w organizmie.
Na przykład światło słoneczne wpływa na gospodarkę hormonalną – w pochmurne dni, gdy dociera do nas mniej promieniowania słonecznego, zwiększa się produkcja melatoniny i możemy czuć się senni. Z drugiej strony duża ilość światła słonecznego pobudza wydzielanie endorfin, czyli tzw. hormonów szczęścia. Zmiany fizjologiczne wpływają z kolei na naszą psychikę i "odczuwanie" pogody - dodaje ekspertka.
Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.