Sytuacja hydrologiczna w Polsce staje się coraz bardziej niepokojąca. Od października susza systematycznie się pogłębia, a prognozy na najbliższe miesiące nie przynoszą nadziei na poprawę. Jak podaje TwojaPogoda.pl, w styczniu opady wyniosły zaledwie 30 proc. normy, a luty jest jeszcze bardziej suchy.
Według danych IMGW-PIB, w lutym na większości obszarów kraju spadło poniżej 3 litrów wody na metr kwadratowy. W niektórych miastach, takich jak Opole, nie odnotowano żadnych opadów. Prognozy na marzec i kwiecień również nie są optymistyczne, co może prowadzić do poważnych problemów w rolnictwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Susza, która zagraża uprawom, może skutkować mniejszymi plonami, a co za tym idzie, wzrostem cen żywności. Rolnicy obawiają się, że brak wody na początku sezonu wegetacyjnego wpłynie negatywnie na rozwój roślin.
Jedyną nadzieją są długotrwałe opady, które na razie nie są przewidywane. Na ten moment sytuacja prezentuje się więc wręcz dramatycznie
Czym spowodowana jest susza w Polsce?
Za obecną sytuację odpowiadają potężne wyże baryczne, które blokują napływ wilgotnych mas powietrza znad Atlantyku.
Zjawisko to jest związane z najsilniejszym w historii wirem polarnym nad Arktyką. W efekcie Polska doświadcza wyjątkowo suchej i bezwietrznej pogody.
Ostatnie zimy były łagodne, ale wilgotne, co było zasługą licznych niżów. Obecnie jednak brakuje zarówno opadów, jak i wiatrów, co tylko pogłębia problem suszy.