Jakub Wyrwas w analizie opublikowanej przez "Sieć Obserwatorów Burz" zauważył, że w tym momencie nie da się jednoznacznie określić, czy na święta Bożego Narodzenia będzie śnieg.
Jednocześnie wskazał, że "obecne zimy w dobie zmian klimatu mają to do siebie, że z dnia na dzień pogoda potrafi się gwałtownie zmienić, powodując gwałtowne roztopy albo gwałtowne ochłodzenie i opady śniegu".
Są modele, które zasięgiem obejmują święta, ale ich wyliczenia są bardzo niestabilne i prognozy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Pierwsze wiarygodne prognozy pokrywy śnieżnej na święta otrzymamy dopiero za około 2 tygodnie (15-18 grudnia będzie można już z dużym prawdopodobieństwem na nie zerkać) - wyjaśnił pogodowy ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy spadnie śnieg?
Wyrwas wyjaśnił również, kiedy ponownie spadnie śnieg. "Na kolejne opady śniegu nie będą długo czekać mieszkańcy północy kraju, opady śniegu i deszczu ze śniegiem pojawią się tam już w środę, swoim zasięgiem obejmą wszystkie województwa północne, ale pokrywę śnieżną powyżej 2 cm zobaczymy tylko na Kaszubach, ponieważ grunt będzie rozgrzany po roztopach, a opady śniegu wystąpią po opadach deszczu. Śnieg również spadnie w górach" - zauważył.
Kolejną dawkę białego puchu mamy dostać na Mikołajki (6 grudnia).
W piątek Polska znajdzie się w zasięgu zatoki niskiego ciśnienia niżu znad Morza Północnego, związany z nią będzie ciepły front atmosferyczny, na którego czele pojawią się opady śniegu, które spowodują przyrost pokrywy śnieżnej o 5-7 cm, a za nim napłynie cieplejsza masa powodując szybkie stopienie się pokrywy i opady deszczu. Śnieg pojawi się głównie na zachodzie kraju oraz w woj. opolskim, śląskim i małopolskim - podkreślił Wyrwas.