Polacy korzystali z pogody w październiku. Na ulicach widać było wielu motocyklistów, a na chodnikach i drogach rowerowych pełno osób spacerowało i jeździło na rowerze. Nic dziwnego. W wielu miejscach kraju regularnie świeciło słońce, a temperatura przekraczała 10 stopni Celsjusza.
Pogodowe anomalie wpłynęły na przyrodę. W sadach zaczęły kwitnąć jabłonie. Przykład? Jak informują nasi czytelnicy, pod Toruniem owocują drzewa jabłoni domowej Golden Delicious.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To odmiana, która owocuje najwcześniej w kwietniu, ale zwykle zaczyna kwitnąć w okolicach majówki. Wysoka temperatura i słońce sprawiły, że drzewa zaczęły wypuszczać pąki już w listopadzie.
Jabłonie budzą się ze snu. Co teraz?
Na nadesłanych nam zdjęciach widać, że jabłonie w listopadzie budzą się ze snu i powoli zaczynają owocować. To bardzo niepokojące. Niestety, chociaż wygląda to bardzo uroczo, może stanowić problem dla sadowników.
Czytaj także: Nadciągają przymrozki. W Polsce coraz chłodniej
Rzeczywiście, wygląda to atrakcyjnie, ale dla mnie to problem. Niedługo pojawią się przymrozki i drzewka wymarzną. Owoców na wiosnę najprawdopodobniej nie będzie, albo będzie ich niewiele. Nie ma się z czego cieszyć - mówi nam czytelniczka, która podesłała kilka zaskakujących fotografii.
Czytaj także: Anomalia w Tarnowie? Termiczne lato. "Rzadkie zjawisko"
Problematyczna pogoda może wpłynąć na zbiory sadowników w całym kraju, a co za tym idzie, na ceny jabłek w sklepach. Jeżeli zbiory zaczną wymarzać, polskich jabłek będzie mniej niż w ubiegłych latach. Konsekwencje anomalii atmosferycznych poznamy jednak dopiero wiosną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.