"Zejście Ducha Gór". Niesamowite zjawisko zaobserwowane w Karkonoszach
W ostatnich dniach mimo niepogody warto było wybrać się w góry. Śmiałkowie, którzy się na to odważyli, mogli bowiem zobaczyć niesamowite zjawisko, które przez sympatyków Karkonoszy nazywane jest zejściem Ducha Gór w dół doliny. Czym tak naprawdę jest jednak to mistyczne wydarzenie? Odpowiadamy.
Od kilku dni w całej Polsce następuje gwałtowna zmiana pogody, która po tygodniach chłodu przynosi wyczekiwane przez wielu ocieplenie. Tak nagła zmiana temperatur bardzo szybko zaczęła objawiać się niesamowicie wyglądającymi zjawiskami pogodowymi, które szczególnie ciekawie wyglądało w polskich górach.
Dzisiaj mamy z rana piękny przykład siły zjawiska fenowego - napisał nasz meteorolog Krzysztof Krakowski. O 6:00 rano w Harrachovie jest -0,4, a w Szklarskiej Porębie +15,7! Przypominamy z tej okazji film 'Fen', którego autorem jest Marek Martini — poinformował w poniedziałek Karkonoski Park Narodowy.
To właśnie niesamowite zjawisko fenowe przyciągnęło uwagę obserwatorów z całej Polski. Na krótkich nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych widać bowiem ogromne chmury orograficzne przelewające się przez szczyty polskich Karkonoszy. Komentujący to zjawisko internauci nawiązali nawet lokalnej mitologi nazywając to "zejściem Ducha Gór w dół doliny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okradali ludzi w Zielonej Górze. Kieszonkowców w końcu nagrała kamera
Czym jest fen?
Czym jednak tak naprawdę jest zjawisko fenowe? Mianem tym meteorolodzy określają jako moment kiedy wilgotne powietrze schładza się w czasie wznoszenia po stoku lub na skutek zmian ciśnienia związanych z opływaniem. W efekcie powstaje para wodna, tworząca chmury orograficzne.
Fen powstaje w czasie cyrkulacji południowo-zachodniej lub południowej. Podczas jego występowania różnica temperatury pomiędzy północną a południową stroną gór może sięgać 10 stopni Celsjusza. Warunkiem powstania tego rodzaju wiatru jest obecność wysokich gór i napływu powietrza prostopadle do pasma górskiego. Wówczas przeszkoda w postaci pasma zmusza przepływające powietrze do wznoszenia się aż ponad grzbiety górskie. Z tej wysokości opada ono w kierunku dolin — wyjaśnia synoptyk tvnmeteo.pl Damian Zdonek.
