Zgodnie z raportem Komisji Europejskiej, cytowanym przez Polską Agencję Prasową, odsetek wód powierzchniowych w Polsce, które można uznać za będące w dobrym stanie, spadł z 31% do zaledwie 8,5% w ciągu sześciu lat. Komisarka ds. środowiska, Jessika Roswall, podkreśliła, że jednym z głównych czynników wpływających na ten niepokojący trend są zanieczyszczenia pochodzące z kopalń.
Raport wskazuje, że tylko 25% wód powierzchniowych w Polsce ma dobry stan chemiczny, podczas gdy aż 53% charakteryzuje się złym stanem chemicznym. W porównaniu z poprzednim badaniem liczba zbiorników wodnych o dobrym stanie chemicznym spadła z 3331 do 1150. Główne zanieczyszczenia to substancje uPBT, takie jak rtęć i węglowodory poliaromatyczne.
Choć rolnictwo jest często wskazywane jako źródło zanieczyszczeń, w Polsce jego wpływ jest zdecydowanie mniejszy niż w innych krajach UE. Wynika to z mniejszej średniej wielkości gospodarstw oraz niższego zużycia pestycydów. Zdecydowanie większym wyzwaniem jest działalność kopalni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy z jakością wód powierzchniowych w Polsce
Kolejnym wyzwaniem dla Polski jest kwestia oczyszczania ścieków komunalnych. Choć 87% ścieków jest oczyszczanych zgodnie z unijnymi normami, nadal istnieje potrzeba poprawy w zakresie ich gromadzenia i oczyszczania. Ponad 1000 miejscowości w Polsce nie posiada systemu zbierania ścieków, co prowadzi do ich bezpośredniego wpływu na stan wód.
Od 2016 roku liczba zbiorników wodnych w Polsce zmniejszyła się z 5649 do 4240, z czego 75% stanowią rzeki. To właśnie w przypadku rzek odnotowano największy spadek liczby zbiorników, co dodatkowo pogarsza sytuację hydrologiczną kraju.
Komisja Europejska podkreśla, że obecne przepisy, takie jak ramowa dyrektywa wodna, są wystarczające, ale wymagają lepszego wdrażania. Roswall zaznaczyła, że dialog z krajami członkowskimi na temat stanu wód jest niezbędny, aby skutecznie przeciwdziałać dalszemu pogarszaniu się sytuacji.