Wielu mieszkańców wspomina legendarne zimy, takie jak ta z 1987 roku. Na archiwalnym nagraniu TVP Historia można usłyszeć, że wówczas na wschodzie Polski termometry pokazały rekordowe -32 stopnie Celsjusza.
Czytaj także: Zrobiła coś ohydnego. Policja szuka tej kobiety
"Z 27 stopni poniżej zera spadł słupek rtęci na północnym wschodzie, a do -18 stopni Celsjusza na południowym wschodzie. Wszystkie drogi pierwszej i drugiej kolejności zimowego utrzymania są przejezdne" – relacjonował dziennikarz w programie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmagania z zimą w 1987 roku
W tamtych latach walka z zimą była prawdziwym wyzwaniem, szczególnie w południowych regionach kraju. Na Podbeskidziu śnieg i silny wiatr wywołały ogromne utrudnienia komunikacyjne. "Na wielu odcinkach dróg metrowe zaspy. Tam do walki ze śniegiem skierowany ciężki sprzęt. Najtrudniejsze warunki panowały w Beskidzie Śląskim" – podkreślano w archiwalnym materiale.
W niektórych miejscowościach mieszkańcy musieli zmagać się z oblodzonymi chodnikami. Jak wspominano, nie wszyscy gospodarze domów stanęli na wysokości zadania. Zdarzało się, że ludzie upadali na śniegu, ślizgając się.
Kraków również odczuł ciężar zimy w 1987 roku. Po krótkotrwałym ociepleniu temperatura spadła tam ponownie do -20 stopni Celsjusza. Mimo trudnych warunków komunikacyjnych, większość autobusów PKS kursowała regularnie, a opóźnienia były niewielkie.
Warunki narciarskie 38 lat temu
Na podgórskich i górskich drogach sytuacja była bardziej wymagająca, jednak miłośnicy sportów zimowych mieli powody do radości. W Karkonoszach panowały doskonałe warunki narciarskie – metrowa warstwa śniegu pokrywała zbocza, a wyciągi działały pełną parą.
Władze apelowały jednak o ostrożność. "Ogłoszono alarm lawinowy w Białym Jarze i Śnieżnych Kotłach" – informowano, przypominając, że przyjemności związane z zimą nie mogą przesłonić zdrowego rozsądku.
Zimowa aura w 2025 roku, choć mniej surowa niż w 1987 roku, wciąż potrafi zaskoczyć. Intensywne opady śniegu i mrozy przypominają, jak ważna jest odpowiednia infrastruktura, a także przygotowanie mieszkańców na niesprzyjające warunki pogodowe. Wspomnienia z przeszłości mogą być dla nas lekcją, jak radzić sobie z wyzwaniami, które przynosi zima.