Fioletowy dywan z kwiatów - to widok, który każdej wiosny przyciąga w Tatry rzesze turystów. Z pewnością nie inaczej będzie i tym razem. Choć na prawdziwy wysyp kwiatów trzeba będzie jeszcze poczekać, w wielu miejscach przez resztki śniegu przebijają się już piękne fioletowe kwiaty.
Jak informuje "Gazeta Krakowska", pierwsze kwiatki pojawiły się na Kalatówkach i Polanie Chochołowskiej, a "na Przysłopie Miętusim zaczyna robić się fioletowo".
Czytaj także: W takich butach schodził z góry. Nawet kij nie pomógł
Wiosna w Tatrach przynosi masowe kwitnienie krokusów, ale sezon zazwyczaj rozpoczyna się pod koniec marca. Na pełny rozkwit trzeba będzie zatem poczekać jeszcze tydzień lub dwa. Synoptycy przewidują opady deszczu i dodatnie temperatury, co przyspieszy kwitnienie krokusów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ani kroku(s) dalej"!
Popularne miejsca do podziwiania kwiatów to Kalatówki, Dolina Chochołowska i Dolina Kościeliska. Kwiaty można też znaleźć m.in. w Dolinie Lejowej i na wspomnianym już Przysłopie Miętusim. Warto jednak pamiętać, że krokusy są pod ochroną - nie wolno ich zrywać, deptać, ani na nich parkować! Choć może to brzmieć abstrakcyjnie, takie sytuacje zdarzały się niejednokrotnie.
Czytaj także: Nowy znak zakazu w Tatrach. W sieci zawrzało
Tatrzański Park Narodowy prowadzi akcję uświadamiającą "Ani kroku(s) dalej". Jej celem jest edukowanie turystów, by wiedzieli, jak odpowiednio zachować się podczas podziwiania krokusów.
Jak czytamy, krokusy należy oglądać ze szlaku turystycznego, unikając wchodzenia na polany, by nie zadeptać kwiatów. Nie można też zrywać krokusów, siadać na nich ani kłaść się w celu zrobienia pamiątkowego zdjęcia. Oczywiście niedozwolone jest również pozostawianie samochodu na kwiatach!
Turyści powinni też pamiętać o zabieraniu swoich śmieci i korzystaniu z toalet w schroniskach lub przy szlakach. "Bądź stróżem krokusów. Jeśli widzisz niewłaściwe zachowanie, reaguj!" - apeluje TPN.