Kartka: "Całkowity zakaz zbioru grzybów". Nadleśnictwo aż zabrało głos
W okolicach miejscowości Prawda (woj. łódzkie) pojawiły się informacje o rzekomym zakazie zbioru grzybów oraz owoców leśnych. Komunikaty te wywołały zdziwienie wśród mieszkańców i grzybiarzy, szczególnie w okresie, gdy lasy cieszą się dużym zainteresowaniem miłośników grzybobrania. Głos zabrało Nadleśnictwo Kolumna.
Zakaz zbierania grzybów. Nadleśnictwo zabrało głos.
W ostatnich dniach, na terenie miejscowości Prawda, położonej w obrębie Nadleśnictwa Kolumna, pojawiły się komunikaty. Kartki, rozwieszone w różnych częściach lasu, informowały mieszkańców i grzybiarzy o rzekomym zakazie zbioru grzybów i owoców leśnych. Powodem tego zakazu miało być rozpylenie szczepionki przeciwko wściekliźnie lisów.
W odpowiedzi na pojawiające się plotki, Nadleśnictwo Kolumna postanowiło zabrać głos i za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku wydało oświadczenie. W poście jasno stwierdzono, że wywieszane informacje są nieprawdziwe.
Nadleśnictwo Kolumna informuje, że w rejonie miejscowości Prawda pojawiły się kartki z komunikatami jak na załączonym zdjęciu, informujące o 'zakazie zbioru grzybów i owoców leśnych ze względu na rozpyloną szczepionkę przeciwko wściekliźnie lisów'. Informujemy, że nie ma żadnego zakazu zbioru grzybów, ani nie była rozpylana żadna szczepionka przeciwko wściekliźnie lisów - pisze na Facebooku Nadleśnictwo Kolumna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wykręcać czy wycinać grzyby? Ekspert rozwiewa wątpliwości
Szczepionki przeciwko wściekliźnie – jak to działa naprawdę?
Post z Nadleśnictwa Kolumna precyzyjnie wyjaśnia, jak faktycznie wygląda kwestia szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. W Polsce, rzeczywiście stosuje się tę formę ochrony zdrowia publicznego, jednak nie ma to związku z jakimikolwiek ograniczeniami dotyczącymi zbioru leśnych darów natury.
Szczepionki faktycznie zrzucane są z samolotu, ale w postaci blistra z przynętą do rozgryzienia przez lisa, przez co dochodzi do zetknięcia się szczepionki z błonami śluzowymi zwierzęcia – wyjaśnia nadleśnictwo w swoim oświadczeniu.
Fałszywe instytucje i zakończenie pozytywnym akcentem
Dementując fałszywe informacje, nadleśnictwo zaznaczyło również, że instytucja podpisana na kartkach jako "Wojewódzki Inspektorat Lasów Państwowych" nie istnieje. Tym samym wyraźnie wskazano, że zarówno treść komunikatów, jak i ich nadawca są całkowicie nieprawdziwe.
Nadleśnictwo zakończyło swoje oświadczenie pozytywnym akcentem, życząc wszystkim miłośnikom przyrody udanego grzybobrania: "Miłego i owocnego grzybobrania!"
