W Beskidach panują trudne warunki turystyczne, co potwierdzają ratownicy GOPR. W niższych partiach gór szlaki są mokre i śliskie, natomiast powyżej 800 m n.p.m. leży śnieg. Na Hali Miziowej pokrywa śnieżna wynosi od 10 do 20 cm, a na Markowych Szczawinach 18 cm. W partiach szczytowych Babiej Góry śnieg osiąga nawet 60 cm.
Na Babiej Górze obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Wyzwolenie mas śniegu jest możliwe przy dużym obciążeniu dodatkowym na stromych stokach. Żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę, znany jako Perć Akademików, pozostaje zamknięty.
Turyści planujący wędrówki w wyższe partie Beskidów powinni zadbać o odpowiednią odzież, szczególnie nieprzemakalną. Ważne jest, aby telefon był naładowany i wyposażony w aplikację "Ratunek". Zaleca się również zabranie powerbanku. Czas przejścia tras może się wydłużyć, dlatego warto planować wędrówki z zapasem czasu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj też: Kamera w gnieździe. "Smutna sytuacja"
Infrastruktura turystyczna
W schronisku na Szyndzielni w Bielsku-Białej trwa remont, co uniemożliwia nocleg, ale gastronomia jest dostępna. Kolej linowo-terenowa na Żar w Międzybrodziu Żywieckim oraz kanapowy wyciąg na Czantorię w Ustroniu działają w weekendy.
Goprowcy apelują, aby nie wybierać się na szlak samotnie. W razie wypadku można wezwać pomoc GOPR, dzwoniąc pod numery alarmowe: 985 lub 601 100 300.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.