W tym tygodniu w dużej części kraju będzie powyżej 20 st. C. Tak zapowiadają eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Za relatywnie wysoką temperaturę odpowiadać będzie huragan Kirk.
Po dotarciu nad Polskę straci on dużą część mocy. Mimo to wciąż będzie powodować duże porywy wiatru, przede wszystkim w górach. W Tatrach spodziewany jest halny.
We wtorek i środę (9 i 10 października) porywy wiatru w rejonach podgórskich wyniosą 80 km/h. W wyższych partiach Tatr może wiać z prędkością 110 km/h - podkreśla "Rzeczpospolita"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Średnia temperatura w tym tygodniu ma przekroczyć normę z lat 1991-2020. Nic nie wskazuje jednak na to, by padł październikowy rekord ciepła, który został ustanowiony w zeszłym roku - 3 października w Legnicy odnotowano aż 29,3 st. C.
Pogoda. Kiedy koniec ocieplenia?
Ochłodzenie nadejdzie w weekend 12-13 października. Będzie ono bardzo radykalne. A wszystko zacznie się w zachodniej części Polski, gdzie temperatury spadną już w piątek (11 października).
Od piątku nastąpi zmiana pogody i ochłodzenie, zwłaszcza na zachodzie kraju. Zachmurzenie będzie duże, miejscami wystąpią przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 12-13 st. C na zachodzie i w centrum do 17 st. C na południowym wschodzie, jedynie w rejonach podgórskich około 11 st. C - zapowiada IMGW na swojej stronie internetowej.
Generalnie zatem w tym tygodniu czeka nas pogodowa huśtawka. Najpierw przypomni o sobie wiosna, a później wrócimy do stricte jesiennej aury.