Sztorm Herminia, który nawiedził Portugalię, spowodował śmierć co najmniej jednej osoby, cztery inne zostały ranne. Jak poinformowała portugalska obrona cywilna, ofiarą huraganowych wiatrów jest mężczyzna, który utonął przy plaży w gminie Povoa de Varzim na północnym zachodzie kraju.
Jak donosi Polska Agencja Prasowa w aglomeracji Lizbony, w delcie rzeki Tag, cztery osoby zostały ranne w wyniku wywrócenia się łodzi podczas sztormu. Silne wichury doprowadziły do setek podtopień oraz przewrócenia drzew i metalowych konstrukcji.
W całym kraju kilkadziesiąt dróg jest nieprzejezdnych z powodu wody lub zalegających przedmiotów. W kilku miejscach doszło do osunięć nasiąkniętej wodą ziemi. Portugalski Instytut Morza i Atmosfery (IPMA) ostrzega, że w poniedziałek rano żywioł może uniemożliwić pracę portów w północno-zachodniej części kraju. Wysokie fale oceaniczne mogą przekroczyć 10 m wysokości, co stanowi poważne zagrożenie dla żeglugi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja w Portugalii jest monitorowana przez służby, które starają się minimalizować skutki sztormu. Mieszkańcy są ostrzegani przed niebezpieczeństwami związanymi z ekstremalnymi warunkami pogodowymi.
Prognozy nie są optymistyczne
Jak informuje serwis EuroNews, ulewne deszcze, które nawiedziły północną część Portugalii w niedzielę rano, rozciągną się na resztę kraju do poniedziałku. Według Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery (IPMA) opady deszczu i silny wiatr utrzymają się na północy i w centrum kraju, a w poniedziałek przybiorą na sile.
Wiatr może przekraczać 110 km/h, a fale osiągają 8 metrów. Mieszkańcy proszeni są o niezbliżanie się do wybrzeża, gdzie wysokie fale stanowią realne zagrożenie. Prognozowane są również opady śniegu w głębi kraju. - Obszary miejskie są zagrożone powodziami – powiedział Carlos Mata, zastępca ds. operacyjnych portugalskiej obrony cywilnej, cytowany przez EuroNews.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.