W sobotę Ateny oraz część greckiej Attyki znalazły się pod szarą warstwą pyłu znad Sahary. Zjawisko to znacząco ograniczyło widoczność w regionie. Eksperci ostrzegają, że podwyższona koncentracja cząsteczek pyłu w powietrzu może być niebezpieczna dla osób z problemami układu oddechowego, takimi jak astma czy alergie.
Mimo nietypowych warunków pogodowych, mieszkańcy Aten oraz turyści nie rezygnują z wypoczynku nad wodą. Na podateńskich plażach wiele osób korzysta z ciepłej pogody, opalając się i pływając w morzu, gdzie temperatura przekracza 20 stopni Celsjusza.
Zjawisko pyłu znad Sahary nie jest w Grecji rzadkością. Jak informuje portal "eKathimerini", na który powołuje się Polska Agencja prasowa, pył z Afryki dociera nad ten kraj średnio kilkanaście razy w roku, a jego intensywność bywa różna. Tym razem pył ma utrzymywać się w regionie przez cały weekend.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci podkreślają, że duża koncentracja pyłu w powietrzu może pogarszać stan zdrowia osób z chorobami układu oddechowego. Dlatego zaleca się unikanie długotrwałego przebywania na zewnątrz, zwłaszcza osobom z astmą i alergiami, małym dzieciom i osobom starszym.
Na setki i tysiące kilometrów
Pył i piasek znad Sahary może być przenoszony na duże odległości, sięgające setek, a nawet tysięcy kilometrów. Niebo przybiera wówczas żółte lub pomarańczowe zabarwienie i wydaje się mętne. Pył wpływa na pogorszenie jakości powietrza.
Jego obecność daje się odczuć nie tylko w pogarszających się wskaźnikach. Pył osiada na powierzchniach takich jak parapety, okna, karoseria samochodów, czy roślin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.