Piątek (13 grudnia) i sobota (14 grudnia) zapowiadają się dość pogodnie, choć nie wszędzie, i na ogół bez opadów. IMGW podaje, że w sobotę późnym popołudniem nad Pomorze nasunie się strefa opadów, początkowo śniegu, który przejdzie w śnieg z deszczem, a miejscami także w opady marznące, co znacznie pogorszy warunki na drogach - będzie ślisko.
Na Wybrzeżu oraz w obszarach podgórskich wiatr stanie się porywisty, osiągając prędkość do 70 km/h. W ciągu dnia temperatura powietrza wyniesie od około -1°C na wschodzie do 3°C na zachodzie, natomiast nocą spodziewane są spadki temperatury, szczególnie na Podhalu, gdzie może być nawet -11°C.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowo, na południu kraju utworzą się gęste mgły, które mogą ograniczać widoczność. Warto zachować ostrożność, szczególnie w sobotę wieczorem, kiedy warunki na drogach mogą być trudne.
IMGW zapowiada. "Głównie opady śniegu"
IMGW zauważa, że nocą z soboty na niedzielę "front atmosferyczny będzie przesuwał się na południe, przynosząc głównie opady śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym".
W niedzielny poranek strefa opadów obejmie także południową część kraju. Na północnym zachodzie dominować będą opady śniegu z deszczem i deszczu - podkreśla IMGW na swojej stronie internetowej.
Po przejściu frontu w całej Polsce wiatr stanie się porywisty, osiągając prędkość do około 60 km/h, a na Wybrzeżu do 70 km/h. Możliwe będą zawieje śnieżne. Temperatura maksymalna wyniesie od około 0°C na południu i wschodzie do 5°C na północnym zachodzie - zapowiedziano.