W sobotę Pekin został dotknięty przez ekstremalne wiatry, które przybyły znad Mongolii. Skutkiem tego było odwołanie ponad 800 lotów na dwóch głównych lotniskach w stolicy Chin. Zamknięto również kluczowe atrakcje turystyczne, takie jak Pałac Letni i Świątynia Nieba.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, władze Pekinu wydały pomarańczowy alert przed wichurami, co jest drugim najwyższym ostrzeżeniem w chińskiej skali czterostopniowej. Meteorolodzy przewidują, że prędkość wiatru może pobić rekordy z kwietnia 1951 roku, osiągając nawet 150 km/h. W mediach pojawiły się ostrzeżenia, że osoby o wadze poniżej 50 kg mogą zostać "zdmuchnięte".
W miastach takich jak Pekin i Tiencin gęsta zabudowa wieżowców tworzy "korytarze wiatrowe", które mogą zwiększać prędkość wiatru o 40 proc. w porównaniu z otwartymi przestrzeniami. Zimny wir znad Mongolii przyniósł także gwałtowny spadek temperatury o ponad 12 stopni Celsjusza, a w niektórych regionach pojawiły się opady śniegu i gradu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodatkowe utrudnienia
Z powodu silnych wiatrów odwołano również półmaraton, w którym miały rywalizować roboty humanoidalne. Burze piaskowe utrudniają ruch drogowy w ośmiu północno-zachodnich regionach, a mieszkańcom zaleca się noszenie masek i okularów ochronnych. Meteorolodzy ostrzegają, że takie ekstremalne warunki mogą się nasilać w związku ze zmianami klimatycznymi.
Naukowcy ostrzegają, że zmiany klimatu będą wpływać na intensywność zjawisk atmosferycznych, które będą coraz bardziej niszczycielskie. Mogą również zwiększać ich częstotliwość. Dotyczy to nie tylko huraganowych wiatrów, ale także fal upałów, susz przeplatających się z powodziami błyskawicznymi.