Kilka dni przed niszczycielskimi powodziami, które uderzyły w Hiszpanię, mieszkańcy Barcelony byli świadkami niecodziennego zjawiska.
Tuż obok tęczy, która w tym regionie występuje bardzo rzadko, pojawiły się niezidentyfikowane obiekty świetlne. Poruszały się one pośród chmur.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z tego momentu wywołało wiele spekulacji, niektóre z nich związane z wizytą istot pozaziemskich.
Na filmie widać cztery jasne punkty, które przecinają niebo. W tle słyszalny jest zaś zdumiony kamerzysta, który komentuje niezwykłą sytuację, zastanawiając się, co właściwie dzieje się na niebie.
Dziwne obiekty na niebie. Co to było?
Niektórzy internauci żartowali, że to "kosmici przybyli z galaktyki 5383837", inni sugerowali, że to być może "intergalaktyczni turyści odpowiedzialni za pogodę".
Pojawiły się także poważniejsze spekulacje, według których UFO mogły pełnić rolę obserwatorów i monitorować zbliżającą się katastrofę. Część osób przypuszcza, że to była po prostu zapowiedź katastrofy.
Są jednak też tacy, którzy uznali, że to mogły być po prostu drony lub ptaki.
"The Sun" donosi, że jedna z mieszkanek Barcelony, Rita, wyjaśniała, że na wybrzeżu często widuje się mewy krążące po niebie podczas burzowych nocy, a ich pióra odbijają światło, tworząc niezwykłe efekty wizualne.