Pod koniec zeszłego roku Shawsgate stanęła przed poważnym wyzwaniem, gdy burza Babet przeszła przez Wielką Brytanię, powodując poważne powodzie w Framlingham.
Jakby tego było mało, tegoroczny wrzesień okazał się jednym z najbardziej deszczowych miesięcy w historii dla wielu regionów Anglii, a ekstremalne opady deszczu wpłynęły także na wschodnią część kraju.
Różnorodność upraw i minimalna ingerencja w procesie produkcji
Robb Capp, menedżer winnicy, mówił otwarcie o konieczności planowania działań z wyprzedzeniem, aby sprostać zmieniającym się warunkom klimatycznym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Mamy wiele odmian winorośli, a także starsze krzewy, które pozwalają nam eksperymentować i dostosować produkcję do każdego roku. Nie polegamy tylko na jednej odmianie, co jest bardzo ważne - wyjaśniał Robb Capp.
Jednak zmiany klimatyczne to nie tylko problem Shawsgate. Według danych Copernicus Climate Change Service tegoroczne lato było najcieplejszym w historii. Z wyższymi temperaturami wiążą się jednak bardziej intensywne opady deszczu, czego wschodnia Anglia doświadczyła m.in. w lipcu, kiedy w ciągu zaledwie kilku dni spadło tyle deszczu, ile zazwyczaj pada przez cały miesiąc.
Wiedza i doświadczenie kluczem do adaptacji
Capp, zapytany o wpływ tych zmian na jakość produkowanego wina, stwierdził, że winnica uczy się rozpoznawać, co jest możliwe do osiągnięcia w danym roku.
- Wiemy, co jest możliwe, a co nie. Nasze podejście opiera się na minimalnej ingerencji, ale w miarę potrzeb jesteśmy gotowi wdrożyć dodatkowe procesy. Chodzi o to, aby maksymalnie wykorzystać każdy sezon i zrobić wszystko, co w naszej mocy - tłumaczył Capp.
Pomimo trudności z pogodą na początku roku, Capp ocenia, że końcówka lata i wczesna jesień przyniosły pozytywne zmiany, co sprawi, że ten rocznik może okazać się całkiem udany.
- Wczesna faza sezonu była wyzwaniem, ale jesienią warunki się poprawiły, więc ostatecznie będzie to chyba dobry rocznik - przyznał.
Długoterminowe planowanie w obliczu zmian klimatycznych
Właściciel winnicy, Les Garrett, zaznacza jednak, że sukces winiarstwa to gra na dłuższą metę. Podkreśla, że Shawsgate nie zamierza biernie przyglądać się zmianom klimatycznym – zamiast tego podejmuje kroki, aby się do nich dostosować.
- Patrzę w przyszłość – globalne ocieplenie to realne zjawisko, ale nie możemy podejmować decyzji z dnia na dzień. Dlatego też wybieramy nowe odmiany winorośli, które dojrzewają wcześniej i są bardziej odporne na choroby. Wcześniejsze zbiory sprawiają, że nie musimy obawiać się upałów. Adaptujemy się - tłumaczył właściciel.
Shawsgate Vineyard jest przykładem na to, jak zmiany klimatyczne wymuszają przystosowanie się winiarzy do nowych warunków, zachowując jednocześnie jakość i różnorodność produkowanych win.